Mamy wrzesień, ale ciągle jeszcze trwają studenckie wakacje. Czas na trzeci odcinek 7. sezonu wakacyjnej serii. Tym razem przyglądamy się Ewangelii według św. Łukasza.
Wszystkie poprzednie odcinku znajdziecie tutaj >>>
Są różne sposoby datowania Ewangelii według św. Łukasza. Najpopularniejsza sytuuje tę Ewangelię w latach 80-85.
Powszechnie za autora trzeciej Ewangelii uznaje się św. Łukasza, autora również Dziejów Apostolskich, bliskiego współpracownika św. Pawła, jednocześnie lekarza i artystę. W Dziejach istnieją fragmenty zapisane w pierwszej osobie liczby mnogiej co dowodzi, że autor dzieła brał udział w podróżach razem ze św. Pawłem.
Na uwagę zasługuje także to, że styl, w jakim św. Łukasz napisał swoje dwutomowe dzieło, wyróżnia się pięknem i elegancją. Ten Ewangelista stosował m.in. bogate słownictwo, w tym specjalistyczne nie tylko w sprawach lekarskich, w których był szczególnie biegły z racji swojego zawodu.
Z jakich źródeł ewangelista czerpał przy pisaniu? Najczęściej wskazuje się na trzy: Ewangelię św. Marka, tajemnicze źródło Q oraz materiał własny. Czasami przypuszcza się, że Łukasz mógł czerpać z materiału św. Jana, na co wskazywałyby niektóre urywki. Już w prologu (Łk 1,1-4) ewangelista wyraźnie zaznaczył, że korzystał z różnych źródeł, też z przekazu naocznych świadków życia Jezusa, aby jak najlepiej wszystko opisać niejakiemu Teofilowi. Notabene niektórzy sugerują, że ten tajemniczy Teofil to nie jakaś konkretna osoba, ale każdy czytelnik dzieła w każdej epoce, bo imię to oznacza "miły Bogu".
Jeśli chodzi o adresatów Łukaszowego dzieła to byli to najprawdopodobniej chrześcijanie nawróceni z pogaństwa, na co wskazuje unikanie przez autora wybitnie żydowskich zwrotów i objaśnianie niektórych treści czytelnikowi pochodzącemu spoza żydowskiej kultury. Ewangelia Łukasza składa się z prologu oraz trzech podstawowych części (1,4-9,50; 9,51-19,27 i 22,1-24,52). Ewangelia według św. Łukasza posiada kilka szczególnych rysów. Po pierwsze, w jej dwóch pierwszych rozdziałach znajdują się opisy narodzin Jezusa i Jana Chrzciciela. Po drugie, właśnie u św. Łukasza kobiety odgrywają wyjątkową rolę - to dotyczy przede wszystkim Matki Bożej, ale także innych niewiast, które się pojawiają na kartach tej księgi Łukaszowej. Po trzecie, właśnie w trzeciej Ewangelii wyjątkowo pięknie opisane jest Boże Miłosierdzie. Nie chodzi tu tylko o słynne przypowieści Jezusa o Miłosierdziu Bożym z Łk 15, ale wątki tym aspektom poświęcone znajdziemy też w innych miejscach tejże Ewangelii.
Dobra Nowina św. Łukasza czasami nazywana jest Ewangelią misjonarza. Ma to swoje źródło we wspomnianych licznych nawiązaniach do Bożego Miłosierdzia w tej Ewangelii. Św. Łukasz jest nawet nazywany piewcą Bożego Miłosierdzia. Z tego względu ta Ewangelia nadaje się szczególnie, żeby z nią wychodzić do innych, którzy jeszcze nie poznali Boga bogatego w Miłosierdzie, a niejednokrotnie także do siebie samych, bo czasami to my sami nie potrafimy w pełni zaufać Miłosiernemu Bogu
Gorąco zachęcam do zgłębiania wiedzy o Ewangelii według św. Łukasza choćby poprzez wspaniałą serię nagraną przez ks. Piotra Kropisza SJ i s. Judytę Pudełko na kanale Piotr Kropisz Kanał Multimedialny:
Zapraszam też serdecznie na profile społecznościowe, np. Biblia i Historia. 8 grudnia 2018 r. wystartował InBiRR – Internetowo-Biblijne Róże Różańcowe. Zachęcam Was do wspólnej modlitwy.
Wpis to przede wszystkim Słowo, modlitwa to modlitwa. Pozostał jeszcze czyn. Oczywiście wierzę i mam nadzieję, że każdy wpis jest zachętą do zmiany na lepsze czegoś w czynach, ale poczułem przynaglenie, żeby pod każdym wpisem podrzucać Wam jakąś inicjatywę związaną z szeroko pojętym Słowem Bożym, np. jego głoszenie, co jest bardzo bliskie idei biblijnego rabanowania. Gorąco zachęcam: pomóżmy!
Link do akcji, którą można wesprzeć >>>.
Jeśli przeczytałeś powyższy tekst przynajmniej się pomódl; jeśli możesz, pomóż też materialnie.
Bardzo Cię o to proszę.
Za wszystko serdeczne Bóg zapłać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz