sobota, 18 stycznia 2020

#18 Niespodzianka Różańcowa - co się kryje w "Zdrowaś Maryjo"?


Jakiś czas temu jakoś inaczej spojrzałem na Różaniec św. Oczywiście nie chodzi o ten różaniec będący przedmiotem, ale modlitwą - wspaniałą, biblijną, medytacyjną. Znowu, podobnie jak już wielokrotnie to miało miejsce, jestem przekonany, że to interwencja z Wysoka podsunęła mi takie ujęcie tej cudnej modlitwy. To nie moja w tym zasługa, ale łaska. Niby to dość oczywista sprawa, ale nie do końca. Już przechodzę do sedna.

W trakcie szybkiej, mechanicznej modlitwy na różańcu, może nam umykać pochodzenie poszczególnych części tzw. "Zdrowaśki". Przypomnijmy je sobie szybko. Mamy tam:
  1.  Pozdrowienie archanioła Gabriela, które wypowiedział do Matki Boże w trakcie zwiastowania - "Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą" (por. Łk 1,28);
  2.  Pozdrowienie św. Elżbiety, które skierowała pod adresem swojej krewnej Maryi - "błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus" (por. Łk 1,42);
  3.  Na końcu zaś znajduje się modlitwa Kościoła - "Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen"
fot. StockSnap, Pixabay.com

I teraz kwestia, do której zmierzam. Zauważmy, że słowa archanioła są przekazem od Boga Ojca, który poprzez swojego posłańca zaprasza Maryję do macierzyństwa, Boskiego macierzyństwa. Wybór Maryi na Matkę Syna Bożego potwierdza Gabriel choćby w słowach: "znalazłaś bowiem łaskę u Boga" (Łk 1,30).

Z kolei słowa św. Elżbiety płyną z natchnienia Ducha Świętego. Czytamy: "Duch Święty napełnił Elżbietę" (Łk 1,41).

I wreszcie trzecia część "Zdrowaśki" to modlitwa Kościoła. A czym jest Kościół? Jedna z definicji mówi, że to mistyczne ciało Pana Jezusa. 

Widzicie już pewnie dobrze o co chodzi w tym naszym spotkaniu, prawda? Tak, macie rację. W modlitwie "Zdrowaś Maryjo" ukrywa się obecność całej Trójcy Przenajświętszej, wszystkich Trzech Osób z osobna. Niby to oczywiste, no nie? Ale z drugiej strony nie tak całkiem. A tymczasem niejako cała Trójca pozdrawia Matkę Bożą, która tak Ją ukochała i najdoskonalej była Jej poddana. To jest jeszcze jeden dowód na to, że obecność Maryi w Kościele nic nie umniejsza kultowi Boga Najwyższego, bo sam Bóg, z własnej woli, tak wielkimi darami obdarował Piękną Kecharitomene, czyli Piękną Pełną Łaski Maryję.

Przy okazji chciałbym zaprosić Was do włączenia się w naszą wspólna modlitwę różańcową w grupie na Facebooku o nazwie InBiRR, czyli Internetowo-Biblijne Róże Różańcowe. To tylko dziesiątek Różańca dziennie, a gdy się nas zbiera duża grupa, wówczas potęga modlitwy jest przeogromna. Oczywiście nie musi to być "tylko" dziesiątek, ale oczywiście to jest minimum, które połączone z mocą Bożą i wstawiennictwem Matki Bożej daje wspaniałe owoce. Tym z Was, którzy już w grupie uczestniczycie, gorąco dziękuję, a pozostałych z całego serca najserdeczniej zapraszam.

Czy chcesz dołączyć do różańcowej armii Maryi?

sobota, 4 stycznia 2020

#12radośnik Schengen radości

Niech Bóg się zmiłuje nad nami, niech nam błogosławi;
niech zajaśnieje dla nas Jego oblicze!
Aby na ziemi znano Jego drogę,
Jego zbawienie - pośród wszystkich ludów” (Ps 67(66), 2-3)


Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus w tym nowym roku i na wieki wieków oraz Maryja zawsze Dziewica!

Moi Mili! 

Trwamy jeszcze w okresie bożonarodzeniowym, choć już minęła Oktawa. Przyjmijcie raz jeszcze najserdeczniejsze życzenia noworoczne, szczególnie Ci, którzy nie czytali poprzedniego radośnika. Tak się składa, że nowy rok kalendarzowy na Biblijnym Rabanie otwiera dokładnie 150 wpis na blogu. Dzisiaj chciałbym się z Wami podzielić refleksją, która, tak sobie myślę, powinna nam ustawić cały ten rok naszego wspólnego biblijnego rabanowania.

Nie spodziewając się jeszcze co tam znajdę, otworzyłem w Nowy Rok psalm 67(66). Od razu rzucił mi się w oczy fragment, który zacytowałem na wstępie tego tekstu. Jest tam m.in. mowa, jak widzicie, o pragnieniu i życzeniu, aby Boże Oblicze zajaśniało nad ludźmi. Kojarzy się Wam coś? Na pewno przypominacie sobie pierwsze czytanie, odczytywane w Nowy Rok. Chodzi o to z Księgi Liczb (por. Lb 6,22-27). Tam znajduje się bardzo podobny tekst o tym, jak arcykapłan Aaron ma błogosławić lud w imię Boże.

Psalm 67(66) pięknie rozwija myśl zawartą w Lb. Nie bez przyczyny jest w Biblii Tysiąclecia zatytułowany "O błogosławieństwo na trud apostolski". Czasami można się spotkać z opinią, że judaizm ze swej natury nie jest religią misyjną. Jeśli to prawda, to psalm 67 jest prawdziwie nowatorskim tekstem, w którym czuć powiew Nowego Testamentu (o obecności Nowego Testamentu w Starym przeczytasz też m.in. w tekście o biblijnym da Vincim). Zauważmy, że w Księdze Liczb Aaron ma przede wszystkim błogosławić Izraelitom, natomiast w psalmie już nie chodzi o samych członków Narodu Wybranego, którzy już nie tylko sami mają cieszyć się i doświadczać Bożego błogosławieństwa, ale ma ono od nich promieniować dalej "by na ziemi znano Jego (Bożą) drogę, Jego (Boże) zbawienie - pośród wszystkich ludów". I to jest już nakaz maksymalnie misyjny! Pięknie wiąże się także ze zbliżającą się uroczystością Trzech Króli i naszym chrztem, które mocno wiążą się z wymiarem misyjnym. Dla chrześcijanina radość jest zawsze w strefie Schengen i nie ma dla niej żadnych granic (zerknijcie też do tekstu o przynagleniu miłości). Oczywiście chodzi tu jeszcze o coś wiele, wiele, wiele razy bardziej doskonałego niż unijne Schengen.
fot. pizar_kestrap, Pixabay.com
Taka jest właśnie radość chrześcijańska i cudownie, że Opatrzność pozwala nam się spotykać u progu nowego roku w kontekście tego typu tekstów. Chciałbym, żeby naszym wielkim tegorocznym pragnieniem było doświadczanie Bożej miłości, błogosławieństwa i miłości; lecz nie tylko doświadczanie, ale wychodzenie z tym dalej, do innych, do tych całkiem w porządku i do tych, którzy całkiem pogubili się na drogach życia.

Kochani, Bóg nas potrzebuje. Potrzebuję i ja Was, bo jedynie z Waszą pomocą rabanowanie może być naprawdę skuteczne. Nie pragnę rozgłosu ani żadnej ziemskiej sławy, ale bardzo pragnę rozgłosu dla Słowa Bożego. W związku z tym proszę Was gorąco o komentowanie, o udostępnianie; szczególnie, jeśli jakiś materiał coś zmienił w Twoim życiu na lepsze. Wychodźmy z tą chrześcijańską radością: mówmy i dzielmy się tym, co mamy najcenniejszego - Słowami samego Boga. Nie o to chodzi, żeby kogoś siłą do czegoś zmuszać, ale jeśli potrzeba to "głoś naukę, nastawaj w porę, nie w porę" (2 Tm 4,2).

Z góry Bóg zapłać Wam za pomoc w rabanowaniu. Mogę na Was liczyć, na Ciebie, która/który czyta ten tekst, prawda?


Cytat na dzisiaj:  

"Bądź jak światło, które wędruje przez noc i po drodze zapala zgasłe gwiazdy" (P. Bosmans, "Szczęście na każdy dzień", Semen, Wrocław 2006)

A jak Ty osobiście rozumiesz powyższy cytat?


Jeszcze raz życzę Wam wspaniałego nowego roku 2020 i coraz większej miłości do Bożego Słowa.