Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus w tym nowym roku i na wieki wieków oraz Maryja zawsze Dziewica!
Moi Mili!
Trwamy jeszcze w okresie bożonarodzeniowym, choć już minęła Oktawa. Przyjmijcie raz jeszcze najserdeczniejsze życzenia noworoczne, szczególnie Ci, którzy nie czytali poprzedniego radośnika. Tak się składa, że nowy rok kalendarzowy na Biblijnym Rabanie otwiera dokładnie 150 wpis na blogu. Dzisiaj chciałbym się z Wami podzielić refleksją, która, tak sobie myślę, powinna nam ustawić cały ten rok naszego wspólnego biblijnego rabanowania.
Nie spodziewając się jeszcze co tam znajdę, otworzyłem w Nowy Rok psalm 67(66). Od razu rzucił mi się w oczy fragment, który zacytowałem na wstępie tego tekstu. Jest tam m.in. mowa, jak widzicie, o pragnieniu i życzeniu, aby Boże Oblicze zajaśniało nad ludźmi. Kojarzy się Wam coś? Na pewno przypominacie sobie pierwsze czytanie, odczytywane w Nowy Rok. Chodzi o to z Księgi Liczb (por. Lb 6,22-27). Tam znajduje się bardzo podobny tekst o tym, jak arcykapłan Aaron ma błogosławić lud w imię Boże.
Psalm 67(66) pięknie rozwija myśl zawartą w Lb. Nie bez przyczyny jest w Biblii Tysiąclecia zatytułowany "O błogosławieństwo na trud apostolski". Czasami można się spotkać z opinią, że judaizm ze swej natury nie jest religią misyjną. Jeśli to prawda, to psalm 67 jest prawdziwie nowatorskim tekstem, w którym czuć powiew Nowego Testamentu (o obecności Nowego Testamentu w Starym przeczytasz też m.in. w tekście o biblijnym da Vincim). Zauważmy, że w Księdze Liczb Aaron ma przede wszystkim błogosławić Izraelitom, natomiast w psalmie już nie chodzi o samych członków Narodu Wybranego, którzy już nie tylko sami mają cieszyć się i doświadczać Bożego błogosławieństwa, ale ma ono od nich promieniować dalej "by na ziemi znano Jego (Bożą) drogę, Jego (Boże) zbawienie - pośród wszystkich ludów". I to jest już nakaz maksymalnie misyjny! Pięknie wiąże się także ze zbliżającą się uroczystością Trzech Króli i naszym chrztem, które mocno wiążą się z wymiarem misyjnym. Dla chrześcijanina radość jest zawsze w strefie Schengen i nie ma dla niej żadnych granic (zerknijcie też do tekstu o przynagleniu miłości). Oczywiście chodzi tu jeszcze o coś wiele, wiele, wiele razy bardziej doskonałego niż unijne Schengen.
Taka jest właśnie radość chrześcijańska i cudownie, że Opatrzność pozwala nam się spotykać u progu nowego roku w kontekście tego typu tekstów. Chciałbym, żeby naszym wielkim tegorocznym pragnieniem było doświadczanie Bożej miłości, błogosławieństwa i miłości; lecz nie tylko doświadczanie, ale wychodzenie z tym dalej, do innych, do tych całkiem w porządku i do tych, którzy całkiem pogubili się na drogach życia.
Kochani, Bóg nas potrzebuje. Potrzebuję i ja Was, bo jedynie z Waszą pomocą rabanowanie może być naprawdę skuteczne. Nie pragnę rozgłosu ani żadnej ziemskiej sławy, ale bardzo pragnę rozgłosu dla Słowa Bożego. W związku z tym proszę Was gorąco o komentowanie, o udostępnianie; szczególnie, jeśli jakiś materiał coś zmienił w Twoim życiu na lepsze. Wychodźmy z tą chrześcijańską radością: mówmy i dzielmy się tym, co mamy najcenniejszego - Słowami samego Boga. Nie o to chodzi, żeby kogoś siłą do czegoś zmuszać, ale jeśli potrzeba to "głoś naukę, nastawaj w porę, nie w porę" (2 Tm 4,2).
Z góry Bóg zapłać Wam za pomoc w rabanowaniu. Mogę na Was liczyć, na Ciebie, która/który czyta ten tekst, prawda?
Trwamy jeszcze w okresie bożonarodzeniowym, choć już minęła Oktawa. Przyjmijcie raz jeszcze najserdeczniejsze życzenia noworoczne, szczególnie Ci, którzy nie czytali poprzedniego radośnika. Tak się składa, że nowy rok kalendarzowy na Biblijnym Rabanie otwiera dokładnie 150 wpis na blogu. Dzisiaj chciałbym się z Wami podzielić refleksją, która, tak sobie myślę, powinna nam ustawić cały ten rok naszego wspólnego biblijnego rabanowania.
Nie spodziewając się jeszcze co tam znajdę, otworzyłem w Nowy Rok psalm 67(66). Od razu rzucił mi się w oczy fragment, który zacytowałem na wstępie tego tekstu. Jest tam m.in. mowa, jak widzicie, o pragnieniu i życzeniu, aby Boże Oblicze zajaśniało nad ludźmi. Kojarzy się Wam coś? Na pewno przypominacie sobie pierwsze czytanie, odczytywane w Nowy Rok. Chodzi o to z Księgi Liczb (por. Lb 6,22-27). Tam znajduje się bardzo podobny tekst o tym, jak arcykapłan Aaron ma błogosławić lud w imię Boże.
Psalm 67(66) pięknie rozwija myśl zawartą w Lb. Nie bez przyczyny jest w Biblii Tysiąclecia zatytułowany "O błogosławieństwo na trud apostolski". Czasami można się spotkać z opinią, że judaizm ze swej natury nie jest religią misyjną. Jeśli to prawda, to psalm 67 jest prawdziwie nowatorskim tekstem, w którym czuć powiew Nowego Testamentu (o obecności Nowego Testamentu w Starym przeczytasz też m.in. w tekście o biblijnym da Vincim). Zauważmy, że w Księdze Liczb Aaron ma przede wszystkim błogosławić Izraelitom, natomiast w psalmie już nie chodzi o samych członków Narodu Wybranego, którzy już nie tylko sami mają cieszyć się i doświadczać Bożego błogosławieństwa, ale ma ono od nich promieniować dalej "by na ziemi znano Jego (Bożą) drogę, Jego (Boże) zbawienie - pośród wszystkich ludów". I to jest już nakaz maksymalnie misyjny! Pięknie wiąże się także ze zbliżającą się uroczystością Trzech Króli i naszym chrztem, które mocno wiążą się z wymiarem misyjnym. Dla chrześcijanina radość jest zawsze w strefie Schengen i nie ma dla niej żadnych granic (zerknijcie też do tekstu o przynagleniu miłości). Oczywiście chodzi tu jeszcze o coś wiele, wiele, wiele razy bardziej doskonałego niż unijne Schengen.
fot. pizar_kestrap, Pixabay.com |
Kochani, Bóg nas potrzebuje. Potrzebuję i ja Was, bo jedynie z Waszą pomocą rabanowanie może być naprawdę skuteczne. Nie pragnę rozgłosu ani żadnej ziemskiej sławy, ale bardzo pragnę rozgłosu dla Słowa Bożego. W związku z tym proszę Was gorąco o komentowanie, o udostępnianie; szczególnie, jeśli jakiś materiał coś zmienił w Twoim życiu na lepsze. Wychodźmy z tą chrześcijańską radością: mówmy i dzielmy się tym, co mamy najcenniejszego - Słowami samego Boga. Nie o to chodzi, żeby kogoś siłą do czegoś zmuszać, ale jeśli potrzeba to "głoś naukę, nastawaj w porę, nie w porę" (2 Tm 4,2).
Z góry Bóg zapłać Wam za pomoc w rabanowaniu. Mogę na Was liczyć, na Ciebie, która/który czyta ten tekst, prawda?
Cytat na dzisiaj:
"Bądź jak światło, które wędruje przez noc i po drodze zapala zgasłe gwiazdy" (P. Bosmans, "Szczęście na każdy dzień", Semen, Wrocław 2006)
A jak Ty osobiście rozumiesz powyższy cytat?
"Bądź jak światło, które wędruje przez noc i po drodze zapala zgasłe gwiazdy" (P. Bosmans, "Szczęście na każdy dzień", Semen, Wrocław 2006)
A jak Ty osobiście rozumiesz powyższy cytat?
Jeszcze raz życzę Wam wspaniałego nowego roku 2020 i coraz większej miłości do Bożego Słowa.
Witam, już kiedyś pisałem że coś z publikacją jest nie tak...Ponieważ parokrotnie komentowałem i czekałem na publikacje...Ale nic nie było ?
OdpowiedzUsuńTekst dzisiejszy jak zwykle bardzo budujący i zachęcający do czytania Pisma. Mnie akurat zdarza się to codziennie.Czasem mniej, czasem więcej. Myśle że wybranie akurat tego Psalmu nie było u Ciebie przypadkiem...Duch Św. Prowadzi...
Mogę o tym poświadczyć swoim życiem.
Pozdrawiam!
Bożej Niedzieli i Wielu Dobrych Bożych Inspiracji na ten 2020 rok
Bardzo dziękuję za kolejny ciekawy komentarz i aktywność okołobiblijną, a tym samym współudział w biblijnym rabanowaniu. Co do komentarzy to ilekroć ktoś coś skomentuje, zaraz dostaję powiadomienie, ale czasami dopiero za dzień, dwa, itp. publikuję je, kiedy siadam do spraw związanych z blogami. A zatem proszę śmiało komentować.
UsuńBardzo dziękuję za życzenia i również życzę wspaniałego 2020 r. Z Panem Bogiem!