środa, 24 lutego 2021

Wielki Post 2021 #1 | Z gnoju

"Podnosi nędzarza z prochu i dźwiga z gnoju ubogiego" (Ps 113<112>,7)


Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica!

Kochane i Drodzy!

Pewną tradycją już stało się nasze wspólne rabanowanie m.in. w okresie Wielkiego Postu. W tym roku w ramach tej serii spotykamy się w 4. sezonie.

Oto linki do poprzednich, gdybyście chcieli ewentualnie je wykorzystać, przeżywając tegoroczny Wielki Post:

 
 
 
A co w tym roku? Pragnę Wam zaproponować 6-odcinkowy cykl zatytułowany "Śpiewający Pan Jezus". Nie wiem czy zdawaliście sobie z tego sprawę, ale Pan Jezus śpiewał i są na to dowody w Biblii. Może nieco tajemniczy termin Hallel oznacza (jak najczęściej jest to podawane) psalmy 113-118, odmawiane podczas wieczerzy paschalnej. A zatem możemy powiedzieć z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, że te psalmy śpiewał także Jezus ze swoimi uczniami m.in. w trakcie słynnej Ostatniej Wieczerzy. "Po odśpiewaniu hymnu wyszli ku Górze Oliwnej" - czytamy np. u św. Mateusza (Mt 26,30).
 
Pomysł na ten cykl podrzucił mi, jak głęboko wierzę, Duch Święty w trakcie lektury tych psalmów. Zapraszam Was do zastanowienia się, co czuł Jezus modląc się każdym z tych psalmów w obliczu szybko zbliżającej się męki. Gorąco zachęcam, aby oprócz rozważania pomodlić się każdym z tych psalmów przed, a następnie nieco dłużej po każdym odcinku.
 
Gotowi? A zatem do dzieła!
 
„Ostatnia Wieczerza” Leonarda da Vinci, wikimedia (domena publiczna)

Psalm 113 rozpoczyna się od uwielbienia Pana Boga. Dla Jezusa była to zatem sposobność do uroczystego wyrażenia tego, czym żył najpełniej ze wszystkich ludzi w dziejach; był wszak Bogiem-Człowiekiem, Synem Boga Jedynego. I jest nim przecież ciągle i na wieki, nieustannie. Autor listu do Hebrajczyków napisał: "Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam także na wieki" (Hbr 13,8). I chwała Mu za to!

Po kilku wersetach takiego opisu chwały i majestatu Boga nasza uwaga w psalmie 113 jest kierowana na fakt, iż Pan nie jest kimś, kto jest, bo jest i nic więcej. O nie! Bóg z góry spogląda na ziemię i nie jest Mu obojętny los człowieka.

Teraz następuje fragment, który chyba najmocniej zainspirował mnie do pisania tego cyklu: Bóg "podnosi nędzarza z prochu i dźwiga z gnoju ubogiego, by go posadzić wśród książąt, wśród książąt swojego ludu" (Ps 113(112),7-8). Pierwsza część tego psalmu może nam się w pierwszym odruchu jawić (zupełnie stereotypowo i niesłusznie!) jakoś tak "starotestamentalnie", że to może Bóg jest taki w pewnym sensie trudno osiągalny, surowy, despotyczny władca, itp. Nic bardziej mylnego! Wszak właśnie w Chrystusie Bóg, Pan na Panami, zniżył się aż do gnoju, żeby nas z niego wydobyć! Czy to nie jest niezwykłe?! Przecież właśnie w Wielkim Poście szczególnie czcimy to schodzenie Boga do najgłębszych niskości, co się w teologii tak mądrze nazywa kenozą. W liście do Filipian czytamy: "Chrystus Jezus, istniejąc w postaci boskiej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie" (Flp 2,7).

Co mógł czuć Jezus modląc się tym psalmem w trakcie Ostatniej Wieczerzy? Może wdzięczność i radość, że choć czeka Go kaźń niewypowiedziana, dzięki temu Jego ukochane dzieci będą mogły, jeśli tylko zechcą, zasiąść wśród książąt, czyli zbawionych w niebie.

Już od wieków ludzie widzieli w Bogu kogoś takiego wbrew krzywdzącym i wypaczonym wizjom surowego Boga Starego Testamentu. Anna w 1 Księdze Samuela tak się modliła:
 
"Z pyłu podnosi biedaka,
z barłogu dźwiga nędzarza,
by go wśród możnych posadzić,
by dać mu tron zaszczytny.
Do Pana należą filary ziemi:
na nich świat położył" (1 Sm 2,8)
 
A to już fragment "Magnificatu" Maryi, czasami porównywanego z kantykiem Anny:
 
"Strąca władców z tronu, a wywyższa pokornych" (Łk 1,52)
 
Jezus to wszystko wiedział, to wszystko miał w głowie i mamy prawo sądzić, że radowała Go perspektywa najpełniejszego wypełnienia tych pięknych obrazów Boga, który po Nim samym najpełniej wyczuwała zapewne Jego Mama - Maryja.
 
Czy to wszystko nie jest powodem do uwielbienia Boga? Jeśli tylko masz przynajmniej chwilkę, uwielbij Boga za Jego uniżenie i wywyższenie nas. Możesz przeczytać też ten wpis >>>.
 
Antranias, pixabay.com
 
Nie zapomnij jeszcze przez chwilę pomedytować nad powyższym psalmem!
 
PS 1 Uwaga: bonus dla chętnych :) Poniżej podrzucam Wam pomysł na przeżywanie każdego dnia tego świętego czasu w konkretnej intencji/intencjach. Tak było w zeszłym roku, ale jeśli tylko macie chęci, to gorąco zapraszam do tej inicjatywy również w tym roku.

Dlatego proponuję, żeby przykładowo poniedziałki Wielkiego Postu przeżywać w intencji nawrócenia nas wszystkich, szczególnie największych grzeszników i abyśmy jak najbardziej wedle Bożej woli przeżyli ten święty czas, soboty w intencjach bliskich Niepokalanemu Sercu Maryi, a piątki w duchu wynagrodzenia Panu Jezusowi (w pierwsze piątki szczególnie Jego Boskiemu Sercu) i z czystej miłości do Niego. A środy warto ofiarować ku czci św. Józefa, którego rok teraz przeżywamy.
 
Inne dni wedle uznania. Można też przeżywać jakieś dni za bliskich, np. o zdrowie dla kogoś.

Jeśli ktoś z Was chce przeżyć cały Wielki Post w jakiejś jednej konkretnej intencji, może ją ponawiać każdego dnia.

To tyle w tym pierwszym, wprowadzającym wpisie. Kolejne będą zdecydowanie krótsze. Będą stanowić coś w rodzaju zachęty do kontynuacji obranej drogi przeżywania świętego czasu na bazie Pisma Świętego.

Pozdrawiam Was serdecznie i już zapraszam na kolejny wpis wielkopostny.

PS 2 :) Mała prośba do Was o udostępnienie tych wpisów innym. Może ktoś na tym skorzysta dzięki Tobie...?
 
PS 3 Zgodnie z tradycją zapoczątkowaną we wpisie nr 200 >>> pod tym i każdym następnym wpisem znajdziecie zachętę do modlitwy dowolną modlitwą, jeśli możesz to najlepiej Eucharystią, Różańcem św. lub Koronką albo przynajmniej krótkim "Zdrowaś Maryjo"; ale proszę Cię: choć trochę się pomódl! Pomódlmy się w intencjach Pana Jezusa i Maryi, bo oni wiedzą, co w danym momencie jest najlepsze.

Zapraszam też serdecznie na profile społecznościowe, np. Biblia i Historia. 8 grudnia 2018 r. wystartował InBiRR – Internetowo-Biblijne Róże Różańcowe. Zachęcam Was do wspólnej modlitwy.

Wpis to przede wszystkim Słowo, modlitwa to modlitwa. Pozostał jeszcze czyn. Oczywiście wierzę i mam nadzieję, że każdy wpis jest zachętą do zmiany na lepsze czegoś w czynach, ale poczułem przynaglenie, żeby pod każdym wpisem podrzucać Wam jakąś inicjatywę związaną z szeroko pojętym Słowem Bożym, np. jego głoszenie, co jest bardzo bliskie idei biblijnego rabanowania. Gorąco zachęcam: pomóżmy!

Link do akcji, którą można wesprzeć >>>.

Jeśli przeczytałeś powyższy tekst przynajmniej się pomódl; jeśli możesz, pomóż też materialnie.

Bardzo Cię o to proszę.

Za wszystko serdeczne Bóg zapłać. 

Nie jestem biblistą i nie traktujcie proszę moich refleksji jako oficjalnej wykładni Kościoła, niemniej pragnę całym sercem i tak staram się czynić, aby moje przemyślenia wpisywały się w nauczanie Kościoła rzymskokatolickiego. Głęboko wierzę, że w rozważaniach pomaga i inspiruje Duch Święty.

Podzielcie się w komentarzach własnymi przemyśleniami, udostępnijcie też innym.
 

wtorek, 16 lutego 2021

Proszę na Słowo #24 [16.02.2021]

 Czytania z dnia wraz z komentarzami >>> 


16 lutego 2021 - Dzień powszedni VI tygodnia zwykłego, rok B, I

Zapraszam na szybkie spotkanie ze Słowem Bożym z dnia.
 
fot. fethiopia, pixabay,com


"Ja zaś sprowadzę na ziemię potop, aby zniszczyć wszelką istotę pod niebem, w której jest tchnienie życia; wszystko, co istnieje na ziemi, wyginie, ale z tobą zawrę przymierze. Wejdź przeto do arki z synami twymi, z żoną i z żonami twych synów" (Rdz 6,17-18)
 

W tym tekście pięknie pobrzmiewa Miłosierdzie Boże, jakie okazuje On tym, którzy szczerze Go kochają, a także Boża Sprawiedliwość, która sprawia, że kara spotyka tych, którzy nie chcą się nawrócić. Widać tutaj jednak coś jeszcze, może nie na pierwszy rzut oka: to ogromna odpowiedzialność człowieka - zauważmy, że razem z ludźmi zginęło mnóstwo zwierząt i roślin. Polecenie Boga (por. Rdz 1,28), aby ludzie czynili sobie ziemię poddaną, nie była czczą gadaniną, ale szczerą prawdą. Grzech człowieka, jako istoty rozumnej, pociąga z sobą także konsekwencje dla całego stworzenia. Doprawdy, wielka to odpowiedzialność...

                     

"Niech Pan udzieli mocy swojemu ludowi,
niech Pan błogosławi swój lud, darząc go pokojem" (Ps 29,11)


Pan Bóg nie czerpie satysfakcji z cierpienia i kar, jakie ponosi człowiek. Bóg najpełniej realizuje się w błogosławieniu i taki Jego obraz najgłębiej ukryty jest w człowieku, pokryty nieraz bardzo grubą warstwą uprzedzeń, grzechów, słabości i fałszywych przekonań.

 

"Oni (Apostołowie) zaczęli rozprawiać między sobą o tym, że nie mają chleba" (Mk 8,16)

Jedna z najbardziej zadziwiających (negatywnie) scen Nowego Testamentu: dopiero co Pan Jezus rozmnożył cudownie chleby, a teraz Jego uczniowie strzelają fochy, bo wzięli do łodzi tylko jeden bochenek. Wszak śmierć głodowa chyba im nie groziła, więc skąd takie zniecierpliwienie? Może ta sytuacja uczy nas, że czasami brak nam wiary w prozaicznych wydarzeniach dnia codziennego? Wierzymy, gdy dzieją się wielkie rzeczy, ale gdy napotkamy jakąś trudność w życiu codziennym, obrażamy się na Boga i wszystkich dokonała...
 

 
 

PS Zgodnie z tradycją zapoczątkowaną we wpisie nr 200 >>> pod tym i każdym następnym wpisem znajdziecie zachętę do modlitwy dowolną modlitwą, jeśli możesz to najlepiej Eucharystią, Różańcem św. lub Koronką albo przynajmniej krótkim "Zdrowaś Maryjo"; ale proszę Cię: choć trochę się pomódl! Pomódlmy się w intencjach Pana Jezusa i Maryi, bo oni wiedzą, co w danym momencie jest najlepsze.

Zapraszam też serdecznie na profile społecznościowe, np. Biblia i Historia. 8 grudnia 2018 r. wystartował InBiRR – Internetowo-Biblijne Róże Różańcowe. Zachęcam Was do wspólnej modlitwy.

Wpis to przede wszystkim Słowo, modlitwa to modlitwa. Pozostał jeszcze czyn. Oczywiście wierzę i mam nadzieję, że każdy wpis jest zachętą do zmiany na lepsze czegoś w czynach, ale poczułem przynaglenie, żeby pod każdym wpisem podrzucać Wam jakąś inicjatywę związaną z szeroko pojętym Słowem Bożym, np. jego głoszenie, co jest bardzo bliskie idei biblijnego rabanowania. Gorąco zachęcam: pomóżmy!

Link do akcji, którą można wesprzeć >>>.

Jeśli przeczytałeś powyższy tekst przynajmniej się pomódl; jeśli możesz, pomóż też materialnie.

Bardzo Cię o to proszę.

Za wszystko serdeczne Bóg zapłać. 

Nie jestem biblistą i nie traktujcie proszę moich refleksji jako oficjalnej wykładni Kościoła, niemniej pragnę całym sercem i tak staram się czynić, aby moje przemyślenia wpisywały się w nauczanie Kościoła rzymskokatolickiego. Głęboko wierzę, że w rozważaniach pomaga i inspiruje Duch Święty.

Podzielcie się w komentarzach własnymi przemyśleniami, udostępnijcie też innym.