piątek, 30 września 2022

#49 We Wspólnocie idziemy do nieba

Na zakończenie tegorocznej wakacyjnej serii powiemy sobie króciutko o Wspólnocie - Kościele.

foto z Pixabaya

Od momentu ustanowienia Kościoła w chwili konania Jezusa na krzyżu, Duch Święty nieustannie go prowadzi już od ponad 2 tys. lat. Na skutek ludzkiej grzeszności, ale i czynionej we współpracy z Bogiem świętości, nie brak w tym czasie pięknych, ale i dramatycznych kart historii.

Tak czy inaczej wedle Bożego zamysłu mamy się na tej wspólnej drodze wspierać i zdążać razem ku wiecznej szczęśliwości.

Mamy siebie nawzajem, a przede wszystkim mamy kapłanów, którzy sprawują niezawodną pomoc dla nas w tej drodze do nieba - chodzi o sakramenty święte, wśród których szczególne miejsce zajmuje Eucharystia. Nie wolno nam zapominać także o systematycznej modlitwie, poście, czytaniu Pisma Świętego i innych praktykach, które prowadzą nas do relacji z żywym Jezusem.

Zmierzajmy zatem razem niestrudzenie do nieba, świadomi obecności Jezusa przy nas! 

"Dalej, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im mój Ojciec, który jest w niebie. Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich" (Mt 18,19-20) 


Czy każdego dnia wszystko podporządkowuję najważniejszemu celowi jakim jest osiągnięcie nieba, czyli maksymalnego zjednoczenia z Bogiem?


Drodzy! To w tegoroczne wakacje byłoby na tyle, jeśli chodzi o tę serię, bo przecież niebawem startuje nowy rok akademicki, a uczniowie już od miesiąca chodzą do szkoły :) Świetnie się złożyło, że kończymy ten cykl w dniu wspomnienia św. Heronima - wielkiego miłośnika Biblii >>>.

Cieszę się, że wspólnie mogliśmy na nowo odkrywać kerygmat. Miejcie zatem najlepszy czas!


Poprzedni odcinek 6. sezonu serii >>>

Pierwszy odcinek 6. sezonu >>>





Zgodnie z tradycją zapoczątkowaną we wpisie nr 200 >>> pod tym i każdym następnym wpisem znajdziecie zachętę do modlitwy dowolną modlitwą, jeśli możesz to najlepiej Eucharystią, Różańcem św. lub Koronką albo przynajmniej krótkim "Zdrowaś Maryjo"; ale proszę Cię: choć trochę się pomódl! Pomódlmy się w intencjach Pana Jezusa i Maryi, bo oni wiedzą, co w danym momencie jest najlepsze.

Zapraszam też serdecznie na profile społecznościowe, np. Biblia i Historia. 8 grudnia 2018 r. wystartował InBiRR – Internetowo-Biblijne Róże Różańcowe. Zachęcam Was do wspólnej modlitwy.

Wpis to przede wszystkim Słowo, modlitwa to modlitwa. Pozostał jeszcze czyn. Oczywiście wierzę i mam nadzieję, że każdy wpis jest zachętą do zmiany na lepsze czegoś w czynach, ale poczułem przynaglenie, żeby pod każdym wpisem podrzucać Wam jakąś inicjatywę związaną z szeroko pojętym Słowem Bożym, np. jego głoszenie, co jest bardzo bliskie idei biblijnego rabanowania. Gorąco zachęcam: pomóżmy!

Link do akcji, którą można wesprzeć >>>.

Jeśli przeczytałeś powyższy tekst przynajmniej się pomódl; jeśli możesz, pomóż też materialnie.

Bardzo Cię o to proszę.

Za wszystko serdeczne Bóg zapłać. 

Nie jestem biblistą i nie traktujcie proszę moich refleksji jako oficjalnej wykładni Kościoła, niemniej pragnę całym sercem i tak staram się czynić, aby moje przemyślenia wpisywały się w nauczanie Kościoła rzymskokatolickiego. Głęboko wierzę, że w rozważaniach pomaga i inspiruje Duch Święty.

Podzielcie się w komentarzach własnymi przemyśleniami, udostępnijcie też innym.

czwartek, 29 września 2022

#48 A Paraklet zapełnia pustkę i prowadzi

Pamiętamy z poprzedniego odcinka, że naszą odpowiedzią na wysłużone przez Jezusa zbawiennie jest jego przyjęcie. Jest to już coś zasadniczego, ale w pełni to się nie uda bez Ducha Świętego.

foto z Pixabaya

Tak, to Duch Święty uzdalnia nas do tego, żeby wytrwać w przyjęciu Jezusowego zbawienia i mężnie stawiać czoła pokusom. Duch Święty, zwany przez Jezusa Parakletem (Pocieszycielem), wypełnia w nas pustkę, jaką sprawił grzech. Warto pamiętać, że gdybyśmy po przyjęciu Jezusa i uprzątnięciu grzechów i brudów zostawili puste wnętrze naszego serca, bylibyśmy poważnie narażeni na powrót diabła i to jeszcze z większą siłą niż uprzednio. Poczytajcie sobie o tym: Łk 11,24-26.

Po przyjęciu zbawienia Jezusa współpraca z Duchem Świętym jest dla nas najpewniejszą ochroną i pewną drogą do nieba.

Można jeszcze dodać, że przyjmując łaskę zbawienia od Jezusa dostaliśmy od Niego niezawodną broń do walki z wszelkim złem. Natomiast Duch Święty uczy nas jak tej broni używać i zachęca nas, abyśmy jej nigdy nie odkładali. Tą bronią jest łaska uświęcająca.

A czy na co dzień staram się żyć w zażyłej relacji z Duchem Świętym?


Jutro już ostatni odcinek tegorocznych wakacji na Biblijnym Rabanie :)


Poprzedni odcinek 6. sezonu serii >>>

Pierwszy odcinek 6. sezonu >>>





Zgodnie z tradycją zapoczątkowaną we wpisie nr 200 >>> pod tym i każdym następnym wpisem znajdziecie zachętę do modlitwy dowolną modlitwą, jeśli możesz to najlepiej Eucharystią, Różańcem św. lub Koronką albo przynajmniej krótkim "Zdrowaś Maryjo"; ale proszę Cię: choć trochę się pomódl! Pomódlmy się w intencjach Pana Jezusa i Maryi, bo oni wiedzą, co w danym momencie jest najlepsze.

Zapraszam też serdecznie na profile społecznościowe, np. Biblia i Historia. 8 grudnia 2018 r. wystartował InBiRR – Internetowo-Biblijne Róże Różańcowe. Zachęcam Was do wspólnej modlitwy.

Wpis to przede wszystkim Słowo, modlitwa to modlitwa. Pozostał jeszcze czyn. Oczywiście wierzę i mam nadzieję, że każdy wpis jest zachętą do zmiany na lepsze czegoś w czynach, ale poczułem przynaglenie, żeby pod każdym wpisem podrzucać Wam jakąś inicjatywę związaną z szeroko pojętym Słowem Bożym, np. jego głoszenie, co jest bardzo bliskie idei biblijnego rabanowania. Gorąco zachęcam: pomóżmy!

Link do akcji, którą można wesprzeć >>>.

Jeśli przeczytałeś powyższy tekst przynajmniej się pomódl; jeśli możesz, pomóż też materialnie.

Bardzo Cię o to proszę.

Za wszystko serdeczne Bóg zapłać. 

Nie jestem biblistą i nie traktujcie proszę moich refleksji jako oficjalnej wykładni Kościoła, niemniej pragnę całym sercem i tak staram się czynić, aby moje przemyślenia wpisywały się w nauczanie Kościoła rzymskokatolickiego. Głęboko wierzę, że w rozważaniach pomaga i inspiruje Duch Święty.

Podzielcie się w komentarzach własnymi przemyśleniami, udostępnijcie też innym.

środa, 21 września 2022

Proszę na Słowo [#43] 21.09.2022

Czytania z dnia wraz z komentarzami >>> 

21 września 2022 - Święto św. Mateusza, apostoła i ewangelisty, rok C, II

Po prostu zapraszam!

Święty Mateusz, obraz pędzla Carlo Dolci, foto z Wikipedii w domenie publicznej


"Usiłujcie zachować jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój" (Ef 4,3)

Z tego zdania można wyciągnąć ważną kwestię jakże aktualną obecnie, w dobie wojny na Ukrainie i wobec wojen wszystkich czasów. Dlaczego nie ma wśród nas jedności? Apostoł Paweł zdaje się odpowiadać: bo nie ma wśród nas więzi, jaką jest pokój. Jakie jest zatem narzędzie diabła (z greki "diabolos" znaczy "dzielić"), aby nas dzielić i skłócać między sobą? Bardzo proste: niszczyć pokój, wszczynać niepokoje.

Czy staram się w moim życiu dbać o pokój z Bogiem, bliźnimi i sobą, aby dążyć do prawdziwej jedności w Duchu Świętym?

 

"Nie jest to słowo, nie są to mowy, których by dźwięku nie usłyszano" (Ps 19,4)

Wcześniejsze wersety mówią o tym, że wszelkie dzieła Boże głoszą chwałę Boga. Dziełami Boga są zarówno ludzie, ale też cały świat przyrody. Cytowany werset można rozumieć jako przestrogę dla wszystkich, którzy może będą się tłumaczyć, że nigdy o Bogu nie słyszeli. Z drugiej jednak strony jest to nadzieja, że nawet najbardziej oddaleni i pogubieni ludzie usłyszą o Panu Bogu i będą mieli szansę Go przyjąć, bo przecież "nie jest to słowo, nie są to mowy, których by dźwięku nie usłyszano".
 
Czy ja już usłyszałem o Panu Bogu i czy mówię na wszelkie sposoby o Nim innym?



"Odchodząc stamtąd, Jezus ujrzał człowieka imieniem Mateusz, siedzącego w komorze celnej, i rzekł do niego: «Pójdź za Mną!» On wstał i poszedł za Nim" (Mt 9,9)

Czasami zaskakują nas te krótkie zdania w opisach powołania apostołów. Tak było np. w przypadku powołania św. Mateusza. Jezus zaprosił, "On wstał i poszedł za Nim". Spodziewalibyśmy się może długiego przekonywania, zastanawiania, kalkulowania "za i przeciw". Choć takie przykłady też w Biblii znajdziemy (np. prorok Jonasz), to w przypadku Mateusza było szybko i sprawnie. Bardzo często tak powinno być w naszym życiu, gdzie jest nieraz za dużo kalkulowania czy się opłaca, itp. A tymczasem trzeba "wstać i pójść". To oczywiście nie przekreśla potrzeby używania rozumu, ale nierzadko nasze kalkulacje przeciągają się w nieskończoność, a trzeba tylko wstać i iść. 
 
Czy ja podejmując życiowe decyzje nie jestem zbyt mało elastyczny, podczas gdy Bóg prosi o szybką            decyzję?
 



 
Proszę na Słowo [#42] 30.08.2022 >>>

Propozycja kolejnego tekstu z Biblijnego Rabanu: Potęga uwielbienia >>>


Do następnego poczytania!
 

PS Zgodnie z tradycją zapoczątkowaną we wpisie nr 200 >>> pod tym i każdym następnym wpisem znajdziecie zachętę do modlitwy dowolną modlitwą, jeśli możesz to najlepiej Eucharystią, Różańcem św. lub Koronką albo przynajmniej krótkim "Zdrowaś Maryjo"; ale proszę Cię: choć trochę się pomódl! Pomódlmy się w intencjach Pana Jezusa i Maryi, bo oni wiedzą, co w danym momencie jest najlepsze. 
Zapraszam też serdecznie na profile społecznościowe, np. Biblia i Historia. 8 grudnia 2018 r. wystartował InBiRR – Internetowo-Biblijne Róże Różańcowe. Zachęcam Was do wspólnej modlitwy.

Wpis to przede wszystkim Słowo, modlitwa to modlitwa. Pozostał jeszcze czyn. Oczywiście wierzę i mam nadzieję, że każdy wpis jest zachętą do zmiany na lepsze czegoś w czynach, ale poczułem przynaglenie, żeby pod każdym wpisem podrzucać Wam jakąś inicjatywę związaną z szeroko pojętym Słowem Bożym, np. jego głoszenie, co jest bardzo bliskie idei biblijnego rabanowania. Gorąco zachęcam: pomóżmy!

Link do akcji, którą można wesprzeć >>>.

Jeśli przeczytałeś powyższy tekst przynajmniej się pomódl; jeśli możesz, pomóż też materialnie.

Bardzo Cię o to proszę.

Za wszystko serdeczne Bóg zapłać.  

Nie jestem biblistą i nie traktujcie proszę moich refleksji jako oficjalnej wykładni Kościoła, niemniej pragnę całym sercem i tak staram się czynić, aby moje przemyślenia wpisywały się w nauczanie Kościoła rzymskokatolickiego. Głęboko wierzę, że w rozważaniach pomaga i inspiruje Duch Święty.

Podzielcie się w komentarzach własnymi przemyśleniami, udostępnijcie też innym.

sobota, 10 września 2022

#47 Teraz rozpakowujemy Prezent

Jak pamiętamy z poprzednich odcinków tegorocznej wakacyjnej serii, która trwa jeszcze we wrześniu, Bóg obdarzył nas miłością, przede wszystkim nas stworzył, my jednak odpowiedzieliśmy niewdzięcznością - grzechem. Jezus jednak nas zbawił. Teraz kolejny krok - przyjęcie tego zbawienia.

foto z Pixabay

Przyjęcie zbawienia to jest w zasadzie to, co robimy przez całe życie: odpowiadamy miłością na Bożą Miłość. Niektórzy nazywają to zasługiwaniem na Niebo. Choć nazewnictwo może być różne chodzi o to samo: Bóg za darmo w Jezusie ofiarował nam zbawienie, "gdyśmy byli jeszcze grzesznikami" (Rz 5,8). Nie oznacza to jednak, że z automatu będziemy zbawieni. Bóg potrzebuje naszej współpracy, choć to, co najważniejsze, już zrobił.

Dla porównania możemy powiedzieć, że Pan wyposażył nas w broń, która pozwala pokonać każdego wroga, tylko w naszych duchowych bitwach każdego dnia musimy tę broń stosować. Wielu ją odkłada już po Pierwszej Komunii św., czasami po bierzmowaniu. Inni kombinują z bronią i chcą używać jakąś własnej produkcji. Tymczasem jeśli tę broń używamy tylko wedle zaleceń Bożych, jest skuteczna. Co jest tą bronią? Może nią być np. łaska uświęcająca.

Znakomitym potwierdzeniem przyjęcia Bożego zbawienia jest najprościej mówiąc pełnienie Bożej woli, korzystanie z sakramentów świętych, przestrzeganie przykazań, czytanie Pisma Świętego, spełnianie uczynków miłosierdzia względem duszy i ciała. To wszystko nie z musu albo chęci podbudowania własnego ego, ale z miłości. Ważne są próby i dążenia, wcale nie efekt końcowy naszych działań. "Nie za pomyślny wynik nagradzam, ale za cierpliwość i trud dla Mnie podjęty" - powiedział Pan Jezus s. Faustynie (Dz. 86).

Jak ja w codziennym życiu staram się przyjmować zbawienie dokonane przez Jezusa?


Poprzedni odcinek 6. sezonu serii >>>

Pierwszy odcinek 6. sezonu >>>





Zgodnie z tradycją zapoczątkowaną we wpisie nr 200 >>> pod tym i każdym następnym wpisem znajdziecie zachętę do modlitwy dowolną modlitwą, jeśli możesz to najlepiej Eucharystią, Różańcem św. lub Koronką albo przynajmniej krótkim "Zdrowaś Maryjo"; ale proszę Cię: choć trochę się pomódl! Pomódlmy się w intencjach Pana Jezusa i Maryi, bo oni wiedzą, co w danym momencie jest najlepsze.

Zapraszam też serdecznie na profile społecznościowe, np. Biblia i Historia. 8 grudnia 2018 r. wystartował InBiRR – Internetowo-Biblijne Róże Różańcowe. Zachęcam Was do wspólnej modlitwy.

Wpis to przede wszystkim Słowo, modlitwa to modlitwa. Pozostał jeszcze czyn. Oczywiście wierzę i mam nadzieję, że każdy wpis jest zachętą do zmiany na lepsze czegoś w czynach, ale poczułem przynaglenie, żeby pod każdym wpisem podrzucać Wam jakąś inicjatywę związaną z szeroko pojętym Słowem Bożym, np. jego głoszenie, co jest bardzo bliskie idei biblijnego rabanowania. Gorąco zachęcam: pomóżmy!

Link do akcji, którą można wesprzeć >>>.

Jeśli przeczytałeś powyższy tekst przynajmniej się pomódl; jeśli możesz, pomóż też materialnie.

Bardzo Cię o to proszę.

Za wszystko serdeczne Bóg zapłać. 

Nie jestem biblistą i nie traktujcie proszę moich refleksji jako oficjalnej wykładni Kościoła, niemniej pragnę całym sercem i tak staram się czynić, aby moje przemyślenia wpisywały się w nauczanie Kościoła rzymskokatolickiego. Głęboko wierzę, że w rozważaniach pomaga i inspiruje Duch Święty.

Podzielcie się w komentarzach własnymi przemyśleniami, udostępnijcie też innym.