środa, 31 lipca 2019

#30 Maryja: Bądź paradoksalna/y...

Zachęcam, żebyśmy teraz sięgnęli po tradycyjną Biblię i odczytali fragment Łk 2,22-40. Ewentualnie można odsłuchać tekstu o Ofiarowaniu Pana Jezusa w świątyni >>>.

 
Hans Memling, Ofiarowanie Chrystusa w Świątyni, około 1463, fot. wikipedia (w domenie publicznej)

Czy Matka Boża może nas zachęcać do nieprzestrzegania prawa? No oczywiście, że nie. Co to w ogóle za pytanie! A jednak Matka Boża jako wzorowa chrześcijanka uczy nas swoją postawą czegoś w rodzaju łamania może nie tyle prawa, co raczej utartych schematów. To jasne, że Maryja i Józef zanieśli Dzieciątko Jezus według prawa Mojżeszowego do świątyni, ale jednocześnie w ich postawie było coś ponadprzeciętnego, coś co nie trzymało się w ryzach starego prawa. Mistrzem w tym był już rzecz jasna Pan Jezus, który wymykał się faryzejskim schematom na potęgę.

A zatem Maryja mówi nam: Bądź paradoksalna/y, czyli szukaj Pana Boga czasami wbrew rozumowi i logicznym ścieżkom. Może znajdziesz Go tam, gdzie wielu by w ogóle wyśmiało twój pomysł. Może znajdziesz Go w sposób absolutnie nieszablonowy i niesztampowy, wymykający się wszelkim standardom?

Oczywiście Pana Boga na pewno nie znajdziemy czyniąc zło lub wykorzystując grzeszne metody, ale niejednokrotnie możemy mieć trudność z jego znalezieniem, jeśli będziemy "tylko porządni i poukładani". Faryzeusze też byli porządni i poukładani, a czy znaleźli Pana Jezusa..

Poprzedni odcinek Pana Boga na wakacjach >>>

sobota, 27 lipca 2019

#29 Maryja: Poszperaj w sercu...

Zachęcam, żebyśmy teraz sięgnęli po tradycyjną Biblię i odczytali fragment Łk 2,1-20. Ewentualnie można odsłuchać tekstu o Narodzeniu Pana Jezusa >>>; druga część tutaj >>>  
fot. 683440, Pixabay.com
Mimo wszystko chyba często dość niedocenianym przez nas sposobem szukania Pana Boga, a który proponuje nam Matka Boża, jest szperanie w naszym sercu. To prawda, że w procesie odnajdywania Boga odwiedzamy wiele miejsc, docierają do nas różne bodźce i rady, ale może nam się zdarzyć, że zapomnimy o jednym: własnym sercu.


Weźmy przykład z Maryi, która miała w zwyczaju zaglądać do swojego serca, przechowywać tam różne informacje i Boże słowa, pamięć o zdarzeniach i zaglądając do własnego serca była w stanie skutecznie szukać, a przede wszystkim odnajdywać Pana Boga.

Jasne, że naszym sercom daleko do Niepokalaności Serca Matki Bożej, ale wakacje to chyba również dobry czas, aby nieco uporządkować własne serce i nauczyć się odnajdywać w nim Pana Boga. Może to czasami przypominać schodzenie do piwnicy, którą należy nieco uporządkować; ale może się okazać, że znajduje się tam "złoty klucz", którym możemy otworzyć drzwi Bożych komnat.

A zatem Matka Boża radzi: Poszperaj w sercu...


PS Poprzedni odcinek serii >>>


czwartek, 18 lipca 2019

#28 Maryja: Bądź bezinteresowna/y i szczera/y...

Zachęcam, żebyśmy teraz sięgnęli po tradycyjną Biblię i odczytali fragment Łk 1,46-56.
Ewentualnie można odsłuchać tekstu Magnificat >>>

fot. Wolfgang moroder, wikimedia (licencja CC BY-SA 3.0)

Dobrze, gdy nie rezygnujemy z szukania Pana Boga. Znakomicie, kiedy przy tym wychodzimy z różnorodnych zamknięć, które uniemożliwiają lub poważnie utrudniają nam poszukiwania.

Jest jednak jeszcze coś, co może skutecznie ten proces zahamować. Chodzi o wszelką interesowność. Trzeba nam zadać sobie pytanie po co szukam Boga i jakiego Boga szukam. Czy idę za Nim tylko dlatego, żeby mi było lepiej, żebym coś dostał, może przed czymś uciekł. I nie są to najczęściej złe pragnienia! Zdecydowanie nie!

Ale jeśli chcemy tak naprawdę znaleźć Pana, potrzebna nam jest bezinteresowność, której uczymy się całe życie. Z bezinteresownością wiąże się też szczerość. Bo jeśli szukamy Pana Boga dla jakiegoś prywatnego interesu, a udajemy, że to z miłości, wtedy nasza postawa trąci nieszczerością... Wzorem takiej postawy - bezinteresownej i szczerej - była Maryja, która tak naprawdę kochała. A nasze kochanie często jest przesiąknięte egoizmem.

Dlatego Maryja mówi nam: Bądź bezinteresowna/y i szczera/y

Pomyślmy, że gdyby Maryja szukała Boga w sposób interesowny, to Jej życie mogłoby stać się jeszcze trudniejsze. Ona jednak kochała, kochała, kochała - bezinteresownie...





sobota, 6 lipca 2019

#27 Maryja: Wychodź...

Zachęcam, żebyśmy teraz sięgnęli po tradycyjną Biblię i odczytali fragment Łk 1,39-45.
Ewentualnie można odsłuchać tego tekstu o Nawiedzeniu św. Elżbiety >>>.

 
Giotto di Bondone, Nawiedzenie św. Elżbiety, fot. wikipedia (w domenie publicznej)


Matka Boża uczy nas, że aby skutecznie szukać Pana Boga powinniśmy wychodzić. Skąd i dokąd? Często, a może zazwyczaj nie chodzi tu o opuszczanie jakiegoś jednego fizycznego miejsca i przenoszenie się do innego, ale o wychodzenie ze swojej strefy komfortu, słabości, grzechu, uwikłania, egoizmu, a nawet czegoś dobrego ku czemuś jeszcze lepszemu. To bardzo pojemny temat.


To w zasadzie banał, coś mało odkrywczego, ale jakże często o tym zapominamy. I tkwimy w czymś, co nie pozwala nam znaleźć Pana Boga.


Najczęściej jest chyba w naszym życiu tak, że łączą się w nim te momenty i okresy, kiedy w czymś tkwimy i co też może być pożyteczne w procesie szukania Pana Boga, ale chyba jednak najczęściej, nawet każdego dnia, musimy z czegoś wychodzić, żeby kierować się ku Bogu, ku Niebu, ku prawdziwej wolności.


Czy posłucham Matki Bożej, która mi mówi: wychodź... Czy wiem, z czego muszę dzisiaj wyjść?


środa, 3 lipca 2019

#26 Maryja: Nie rezygnuj...


Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica!


Bardzo się cieszę, że spotykamy się w trzecim wakacyjnym sezonie serii Pan Bóg na wakacjach >>>.

W dwóch poprzednich seriach skupialiśmy się na poszukiwaniach Boga w najróżniejszych miejscach - tych fizycznych i tych bardziej niematerialnych.

Chciałbym, żebyśmy w tym roku skupili się nie tyle na tym, gdzie szukać Boga, ale jak Go szukać. A w tym zadaniu najlepiej pomoże nam Ona - Matka Boża.

Wierzę, że to Duch Święty podrzucił nam temat tegorocznej serii. Planuję wrzucać mniej więcej dwa krótkie teksty w tygodniu (z wyjątkiem czterech wakacyjnych tygodni). Tak, stawiam sobie za cel, żeby to były krótkie, ale treściwe, oparte na Ewangelicznych tekstach Maryjnych, rozmyślania, które co daj Panie Boże mogą nam pomóc w efektywniejszym szukaniu Pana Boga.

Wakacje to czas odpoczynku, ale jednocześnie doskonała okazja do poszukiwań Pana Boga. Poświęćmy zatem i na to trochę czasu.

A zatem życzę Wam Bożych wakacji i ruszamy!


#26 Maryja: Nie rezygnuj!

Zachęcam, żebyśmy teraz sięgnęli po tradycyjną Biblię i odczytali fragment Łk 1,26-38.
Ewentualnie można odsłuchać tego tekstu o Zwiastowaniu >>>

fot. SAJ-FSP, Pixabay.com

Często naszym najpoważniejszym problemem nie jest niewiedza na temat miejsca przebywania Pana Boga. Większość z nas może wymienić je jednym tchem: kościół, rodzina, Biblia, ale też las, pustynia, zaciszny obszar położony nad wodą, itp. Nierzadko większym problemem jest to, jak szukać Pana Boga.

Matka Boża też zapewne bardzo dobrze znała starotestamentalne opisy zjawiania się Boga; wiedziała gdzie Go szukać. Najpewniej znała historie opisujące chociażby wizyty aniołów w świecie ludzi, np. anioł zapowiadający narodziny Samsona (Sdz 13). I do Niej też przyszedł anioł! Wiemy, że nie od razu i nie wszystko zrozumiała w trakcie Zwiastowania. Jej postawa jest jednak dla nas wzorem z wielu powodów, ale jeden wydaje się być najistotniejszy.

Maryja mówi więc do nas: Nie rezygnuj!

I my może czasami mamy ochotę, żeby zrezygnować, szczególnie wtedy, kiedy Bóg wydaje nam się daleki i niezrozumiały. Tymczasem Maryja mówi z całą miłością: Nie rezygnuj, daj Bogu szansę, a wygrasz życie. Być może nie od razu zobaczysz to co chciałeś, to co wydawałoby się zgodne z Twoimi wyobrażeniami i poglądami. Ale przede wszystkim: Nie rezygnuj! Nie rezygnuj z szukania Go w Twoim życiu. "Szukajcie, a znajdziecie" (Mt 7,7).

Wyobraźmy sobie co by to było, gdyby Maryja wtedy zrezygnowała...