środa, 10 sierpnia 2022

#45 I pojawił się grzech

W tym roku w wakacje przypominamy sobie czym jest kerygmat. To absolutna podstawa podstaw - baza. 

Wiemy, że Bóg jest Miłością.

Kochający Bóg uczynił człowieka istotą wolną, bo miłość nigdy nie zniewala. 

I pojawił się grzech: "Dlatego też jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, i w ten sposób śmierć przeszła na wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli..." (Rz 5,12).

foto z Pixabay

Tak, prawdziwa miłość nigdy nie zniewala. Człowiek był szczęśliwy, ale pozwolił sobie odebrać to szczęście. Poszedł za podszeptem złego ducha i zdradził odwieczną Bożą Miłość. 

Grzech pierworodny można porównać do uderzenia obuchem w głowę. My wszyscy, z wyjątkiem Matki Bożej i oczywiście Pana Jezusa, naznaczeni jesteśmy tym uderzeniem. Mamy zmącony obraz Boga Ojca, nie widzimy jasno, nie potrafimy szybko i jednoznacznie odróżnić subtelnego zła od niejasnego dobra. Wiele rzeczy nam się miesza. Często jesteśmy niestali i zwracamy się ku różnym prądom niczym chorągiewka na wietrzne.

Czasami możemy odnieść wrażenie, że dobro przychodzi nam z ogromnym wysiłkiem, a żeby czynić zło, wystarczy niewiele.

Św. Paweł pisał: "Wiemy przecież, że Prawo jest duchowe. A ja jestem cielesny, zaprzedany w niewolę grzechu. Nie rozumiem bowiem tego, co czynię, bo nie czynię tego, co chcę, ale to, czego nienawidzę - to właśnie czynię" (Rz 7,14-15).

Bylibyśmy w tragicznym położeniu, gdyby nie kolejny punkt Kerygmatu, ale o tym już w następnym odcinku.


Komu dziś zwrócę z miłością uwagę na jego grzech?

Poprzedni odcinek 6. sezonu serii >>>





Zgodnie z tradycją zapoczątkowaną we wpisie nr 200 >>> pod tym i każdym następnym wpisem znajdziecie zachętę do modlitwy dowolną modlitwą, jeśli możesz to najlepiej Eucharystią, Różańcem św. lub Koronką albo przynajmniej krótkim "Zdrowaś Maryjo"; ale proszę Cię: choć trochę się pomódl! Pomódlmy się w intencjach Pana Jezusa i Maryi, bo oni wiedzą, co w danym momencie jest najlepsze.

Zapraszam też serdecznie na profile społecznościowe, np. Biblia i Historia. 8 grudnia 2018 r. wystartował InBiRR – Internetowo-Biblijne Róże Różańcowe. Zachęcam Was do wspólnej modlitwy.

Wpis to przede wszystkim Słowo, modlitwa to modlitwa. Pozostał jeszcze czyn. Oczywiście wierzę i mam nadzieję, że każdy wpis jest zachętą do zmiany na lepsze czegoś w czynach, ale poczułem przynaglenie, żeby pod każdym wpisem podrzucać Wam jakąś inicjatywę związaną z szeroko pojętym Słowem Bożym, np. jego głoszenie, co jest bardzo bliskie idei biblijnego rabanowania. Gorąco zachęcam: pomóżmy!

Link do akcji, którą można wesprzeć >>>.

Jeśli przeczytałeś powyższy tekst przynajmniej się pomódl; jeśli możesz, pomóż też materialnie.

Bardzo Cię o to proszę.

Za wszystko serdeczne Bóg zapłać. 

Nie jestem biblistą i nie traktujcie proszę moich refleksji jako oficjalnej wykładni Kościoła, niemniej pragnę całym sercem i tak staram się czynić, aby moje przemyślenia wpisywały się w nauczanie Kościoła rzymskokatolickiego. Głęboko wierzę, że w rozważaniach pomaga i inspiruje Duch Święty.

Podzielcie się w komentarzach własnymi przemyśleniami, udostępnijcie też innym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz