„Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je [potem] znów odzyskać. Nikt Mi go nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca” (J 10,17-18)
„Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je [potem] znów odzyskać. Nikt Mi go nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca” (J 10,17-18)
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica!
Liturgia słowa – IV Niedziela Wielkanocna rok B, czyli jutro :)
Czy już zapoznałaś/eś się z jutrzejszymi czytaniami, a zwłaszcza Ewangelią?
Jeśli jeszcze nie, gorąco Cię do tego zachęcam. Będzie nam łatwiej się rozradować w kolejnym naszym radośnikowym radowaniu się :)
XX-wieczny witraż - Chrystus Dobry Pasterz
źródło: Stained glass: Alfred Handel, d. 1946[2], photo:Toby Hudson - Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=10163206
Chyba niewielu jest wśród nas takich, którzy jeszcze nie mieli żadnej styczności z „Opowieściami z Narnii” C. S. Lewisa, a szczególnie książką lub filmem „Lew, czarownica i stara szafa”. Przyznam, że bardzo lubię całą serię. Zapewne pamiętamy scenę, gdy Edmund Pevensie na skutek zdrady winien był śmierci. Czarownica ze swą świtą przybyła do obozu lwa Aslana, aby odebrać Edmunda i wykonać ciążący nad nim wyrok. Wtedy doszło do rozmowy lwa z czarownicą Jadis. Okazało się, że chłopiec został uniewinniony, ale w zamian za niego do oddania życia dobrowolnie zobowiązał się Aslan. Przypominamy sobie jak lew doświadczał tortur od stworów czarownicy aż został umęczony na śmierć. Szczególnie przejmująca jest scena, gdy Łucja i Zuzanna Pevensie pełne rozpaczy pochylają się nad ciałem lwa. Gdy jednak wydawało się, że wszystko stracone, nastąpiło gwałtowne trzęsienie ziemi i Aslan powstał z martwych. Wraz z dziewczynami udał się na wielką bitwę jego wojsk z wojskami czarownicy, która zakończyła się zwycięstwem obozu dobra.
Czegoś znacznie bardziej niezwykłego, co autor „Opowieści z Narnii” próbował (choć trzeba przyznać, że wyszło mu to całkiem nieźle) przekazać w swoim dziele, dokonał Jezus Chrystus. W jutrzejszej Ewangelii mocno to pobrzmiewa.
Przyzwyczailiśmy się już może do nieco sielankowej wizji Dobrego Pasterza i Jego owiec, co szczególnie wypływa ze słynnego psalmu 23. Spokój burzą jednak wzmianki o jakiejś ciemnej dolinie (por. Ps 23(22),4) i wilku (J 10,12). Wreszcie, i na to chciałbym dzisiaj położyć nacisk, Jezus mówi, że jest pasterzem, który oddaje swoje życie za owce. Bardzo wyraźnie przemówił do mnie dzisiaj fragment „Nikt Mi go (życia) nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję” (J 10,18). Co powoduje Panem Jezusem, że będąc absolutnym Panem życia i śmierci, jednak decyduje się oddać życie za owce? Ktoś może zarzuci, że przecież to nic takiego, bo i tak to życie Mistrz ma moc odzyskać. Dla mnie jednak znaczy to coś zupełnie przeciwnego, a co pięknie widać także w „Opowieściach z Narnii”: Jezus dobrowolnie zapłacił za nas cały dług, który zaciągnęliśmy; Jego Ofiara była potrzebna, aby uczynić zadość Bożej sprawiedliwości, ale to On wziął na siebie nasze badziewia, a nas uwolnił od śmierci wiecznej. Niewinny na krzyż, winni do Nieba... Jeden za wszystkich, bardzo wielu przeciw Jednemu...
Zaintrygowało mnie nieco ostatnie zdanie jutrzejszej perykopy: „Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca” (J 10,18). Jak to się ma do dobrowolności Ofiary Jezusa, co On sam dobitnie podkreśla, skoro mowa też o „nakazie” od Ojca. Po chwili przyszło mi światło: Bóg Ojciec i Pan Jezus to Jeden i ten sam Bóg. Co najściślej łączy Osoby Boskie? Miłość oczywiście. Komentatorzy biblijni zauważają wprawdzie, że Jezus – Bóg, ale i Człowiek stosując słowo „nakaz” wyraża tym samym swoje posłuszeństwo i zależność od Ojca. Tak sobie jednak myślę, tak bardzo po ludzku, stosując ludzkie wyobrażenia, że gdy w tym wypadku mowa o nakazie, można go też rozumieć jako pewien rodzaj przynaglenia Miłości. Bóg zdaje się mówić do Jezusa: „Synu mój, ludzie zbłądzili i potrzebują pomocy; pragnę, abyś oddał za nich życie”. A Jezus na to: „Ojcze, wiesz, że tego, co Ty pragniesz, pragnę i Ja”. I tak właśnie dokonało się nasze zbawienie.
A gdzie w tym wszystkim jest miejsce na radość? Myślę, że odpowiedź jest dość jasna: przynaglenie Miłości, jakie zrodziło się w Bogu, jest największą przyczyną Radości dla mnie, dla Ciebie, dla nas, dla ludzi wszystkich czasów. Tylko i wyłącznie dzięki Dobremu Pasterzowi będziemy kiedyś mogli wypasać się do woli na niebiańskich pastwiskach. I tego sobie, i Wam wszystkim z całego serca życzę.
Tradycyjnie na koniec radośnikowego wpisu cytat do rozważenia. W komentarzach podzielcie się, proszę, Waszymi spostrzeżeniami i przemyśleniami:
„Czy jeszcze pamiętasz, że zostałeś stworzony do radości?”
Phil Bosmans
źródło: wielkieslowa.pl
Kończy
się Tydzień Biblijny. Może ktoś pamięta, szczególnie Rabanowcy,
którzy dołączyli do społeczności Biblijnego Rabanu najwcześniej,
że rok temu, właśnie w Tygodniu Biblijnym ten blog powstał, choć
wtedy było to nieco później (dokładnie 3 maja). I z Bożą pomocą
blog trwa, i wierzę, że trwać będzie nadal. A choć Tydzień
Biblijny dobiega końca, to rzecz jasna w żadnym wypadku nie kończy
się czytanie i rozważanie Słowa Bożego, a nasze kolejne spotkanie
na Radośniku już za tydzień.
Dzięki
za dzisiaj i z Panem Bogiem!
Jeśli ktoś jeszcze nie czytał wpisu wprowadzającego do tej serii, gorąco zachęcam.
PS Przepraszam, że może Was nudzą już te moje postscripta, zamieszczane właściwie pod każdym wpisem, ale pamiętajcie, proszę, że darmowe pisanie na dwóch blogach jest możliwe wtedy, gdy pozyskuję środki z innych źródeł. Toteż Bóg Wam zapłać za czytanie i udostępnianie moich tekstów na Blasting news, do których linki zamieszczam pod wpisami. Myślę, że to Was niewiele kosztuje, a dla mnie jest okazją do pisania na blogach bez czerpania z nich korzyści.
PS Przepraszam, że może Was nudzą już te moje postscripta, zamieszczane właściwie pod każdym wpisem, ale pamiętajcie, proszę, że darmowe pisanie na dwóch blogach jest możliwe wtedy, gdy pozyskuję środki z innych źródeł. Toteż Bóg Wam zapłać za czytanie i udostępnianie moich tekstów na Blasting news, do których linki zamieszczam pod wpisami. Myślę, że to Was niewiele kosztuje, a dla mnie jest okazją do pisania na blogach bez czerpania z nich korzyści.
Ten obiekt wzbudza wiele kontrowersji, ale pewien film daje do myślenia [wideo], https://pl.blastingnews.com/felietony/2018/04/ten-obiekt-wzbudza-wiele-kontrowersji-ale-pewien-film-daje-do-myslenia-wideo-002453007.html;
To wcale nie jest żart na prima aprilis! To zdarzyło się naprawdę [wideo], https://pl.blastingnews.com/felietony/2018/03/to-wcale-nie-jest-zart-na-prima-aprilis-to-zdarzylo-sie-naprawde-wideo-002421551.html;
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz