niedziela, 4 sierpnia 2019

#31 Maryja: Miej kierownika...

Zachęcam, żebyśmy teraz sięgnęli po tradycyjną Biblię i odczytali fragmenty Mt 1,18-25 i Mt 2,13-15.
Ewentualnie można odsłuchać tekstu o relacji Matki Bożej do św. Józefa i Pana Boga >>>;
druga część tutaj >>>.

fot. dodo 71, Pixabay.com


Inną znów radą, jaką daje nam Matka Boża w procesie szukania Pana Boga, jest zachęta do posiadania kierownika; w tym wypadku chodzi głównie o kierownika duchowego. To znów bardzo prosta sprawa, a zdaje się, że lubi nam umykać. Otóż nierzadko największym błędem człowieka w drodze ku Bogu jest podróż w pojedynkę. To może być trochę tak, jak gdyby Pan Bóg znajdował się za wielkim, ciemnym lasem, a my bez przygotowania, własnym sumptem i siłami próbowalibyśmy go sforsować, żeby dostać się do Boga.

A tymczasem znaczącą, a wręcz niezbędną pomoc w tej naszej wędrówce możemy otrzymać od kierownika. To może być osoba duchowna lub nawet ktoś świecki, żyjący na co dzień bardzo blisko Pana Boga.

Słyszałem gdzieś, że bardzo rzadko zdarza się, że ktoś bez pomocy innego człowieka może znacząco wzrastać duchowo. Najczęściej potrzebuje jakiegoś przewodnika w drodze do Boga.

Ta dzisiejsza rada jakoś tak szczególnie wyraziście uwydatniła się w opowiadaniu o śnie św. Józefa, w którym anioł nakazał ucieczkę do Egiptu. Widzimy, że anioł nie zwrócił się tym razem bezpośrednio do Matki Bożej, ale Jej Opiekuna, którego możemy porównać do osoby kierownika duchowego, o którym dziś rozprawiamy.

A zatem Maryja radzi: Miej kierownika... A czy ja już go mam?

Poprzedni odcinek >>





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz