sobota, 28 marca 2020

Wielki Post 2020 #5 | Sercem i czynem

"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba <mało albo> tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona" (Łk 10,41b-42)



Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica!

Ostatnio w trakcie naszego wielkopostnego spotkania sięgnęliśmy po bardzo znany tekst z Ewangelii wg św. Łukasza, a konkretnie zajrzeliśmy do przypowieści o Miłosiernym Ojcu (Łk 15,11-32). Poprzednie teksty również nawiązywały do znanych biblijnych perykop (linki do wpisów pod tym odcinkiem). Tym razem zaglądamy do fragmentu 10 rozdziału Łukaszowej Ewangelii. Przybywamy do domu dwóch przyjaciółek Mistrza - Marty i Marii.

Zachęcam gorąco do przeczytania tego krótkiego fragmentu (Łk 10,38-42). Żadne opracowania nie zastąpią lektury oryginalnej perykopy biblijnej, to jasne. Tak czy inaczej słyszeliśmy już bardzo wiele i zapewne naczytaliśmy się wiele o tej wizycie Pana Jezusa w Betanii, podczas której jedna z sióstr (Marta) goniła w tę i we w tę, żeby jak najlepiej wszystko wypadło od strony, nazwijmy to, kulinarno-służebnej. Tymczasem druga siostra (Maria) usadowiła się u stóp Chrystusa i przysłuchiwała się Jego mowie. Wiemy, że Marcie to się nie spodobało, a Pan Jezus poniekąd stanął w obronie Marii, ale w żadnym wypadku nie potępił wielkiej gościnności Marty, tylko skierował jej zabieganie na nieco inne tory. Najczęściej w tej perykopie widzi się przykłady dwóch, dość skrajnych, postaw: czynnej, aktywnej oraz na pozór bardziej biernej, kontemplacyjnej. Innymi słowy: Marta symbolizuje ludzi, którzy pozostają w świecie świeckim, a Maria uosabia siostry i braci zakonnych, głównie klauzurowych.

Ja pozwolę sobie dzisiaj podkreślić jednak nieco inny aspekt, a mianowicie to, że Maria i Marta wcale się nie wykluczają. Każdy z nas może mieć coś z jednej i drugiej. Mało tego: nie chodzi o to, że kiedy działasz, jesteś Martą, a kiedy się modlisz, jesteś Marią. Chodzi o to, że nawet kiedy prasujesz koszulę mężowi możesz być dokładnie w tym samym momencie Marią i Martą. Tak, to mam na myśli: dokładnie w tym samym momencie. I jest tak wcale nie dlatego, że akurat odmawiasz jakąś modlitwę oddając się pracy. Martą i Marią jednocześnie możesz być i ty, kiedy akurat bawisz się z dziećmi w chowanego.

Rzecz jasna sprawa nie polega na tym, że nagle dostajesz jakiegoś rozdwojenia jaźni, bo nie na dwóch osobowościach sprawa się zasadza. I wreszcie dochodzimy do sedna: wykonując nawet zupełnie proste czynności dnia codziennego możesz cały czas być sercem przy Panu Bogu. Możesz nawet w danej chwili myśleć o czymś innym, skupiać się na pracy, ale całym sobą być w obecności Bożej. To jasne, że nie jesteśmy aniołami i nie możemy tu na ziemi nieustannie całkowicie koncentrować się na Panu Bogu. "Gdzie bowiem jest twój skarb, tam będzie i serce twoje" (Łk 6,21). Jeśli twoim prawdziwym skarbem jest Chrystus, nawet i przy pracy będziesz obok Niego, twoje serce będzie przy Nim, choćby nawet nie myśl. Wszędzie, nawet w tych właśnie najbardziej niepozornych pracach, będziesz dostrzegać Bożą obecność.

Warto na początku każdego dnia i wielokrotnie w trakcie jego trwania, szczególnie przed podjęciem różnych obowiązków, aktem strzelistym lub po prostu aktem woli skierować swoje myśli, pragnienia i serce w stronę Pana Boga. Najlepiej uczynić to poprzez Matkę Bożę; poprzez Nią powierzyć się Panu. Nie na zasadzie nerwowego rozbiegania myśli i mechanicznego kierowania ich ku Bogu, ale tak po prostu, z potrzeby serca. I tego właśnie staramy się uczyć w tym "szydełkowanym" Wielkim Poście :) Spróbujmy jednak ten nadchodzący tydzień, już piąty wielkopostny, przeżyć jeszcze mocniej sercem i czynem każdego dnia, każdą najmniejszą jego cząstkę.

Chrystus w domu Marty i Marii, Jan Vermeer, 1654, fot. wikimedia w domenie publicznej

Co Ty na to...?

Proponowane intencje przypisane do dni najbliższego tygodnia (pamiętajmy, żeby na początku każdego dnia w całości, z najdrobniejszymi sprawami, ofiarować go w konkretnej intencji/intencjach; w ciągu dnia warto często o tej intencji pamiętać; również przed snem):

29 marca, niedziela - po prostu uwielbienie Pana Boga za cud zmartwychwstania
30 marca, poniedziałek - o nawrócenie nas wszystkich, szczególnie największych grzeszników i abyśmy jak najbardziej wedle Bożej woli przeżyli ten święty czas, a zarazem trudny; prośmy jednocześnie o ratunek przed koronawirusem i za wszystkimi sprawami związanymi z tą pandemią
31 marca, wtorek - może za kogoś najbardziej potrzebującego (zdrowia, przebaczenia, pomocy..., itd.) w Twoim najbliższym otoczeniu oraz o ratunek przed koronawirusem, a także chorobami ciał, psychiki i dusz; dziękujmy i uwielbiajmy Pana Boga za marzec
1 kwietnia, środa - w intencjach bliskich Niepokalanemu Sercu Maryi, zawierzajmy Jej też ratunek przed koronawirusem; zawierzajmy Maryi kwiecień
2 kwietnia, czwartek - za Kościół św., abyśmy jak najlepiej przygotowali się do Wielkiejnocy oraz za rodziny, aby ta trudna sytuacja wpłynęła na rozwój ich członków; z racji I czwartku polecajmy sprawy kapłaństwa i życia zakonnego
3 kwietnia, piątek - w duchu wynagrodzenia Panu Jezusowi i z miłości do Niego; jeśli tylko możemy, warto dziś przystąpić do spowiedzi i Komunii św. wynagradzającej Najświętszemu Sercu Pana Jezusa z racji I piątku miesiąca
4 kwietnia, sobota - dzisiaj w sposób szczególny starajmy się wynagradzać Niepokalanemu Sercu NMP; jeśli tylko możemy, odwiedźmy kościół i indywidualnie przystąpmy do spowiedzi św, a zwłaszcza Komunii św. wynagradzającej z racji I soboty miesiąca; pamiętajmy o pozostałych warunkach nabożeństwa

Pozdrawiam Was i życzę jak najlepszego przeżycia jutrzejszej V Niedzieli Wielkiego Postu, tzw. Czarnej Niedzieli. Nasze następne spotkanie już za tydzień, w Wigilię Niedzieli Palmowej. Z Panem Bogiem.


PS Nie planowałem tego, a tutaj jutro Ewangelia o wskrzeszeniu Łazarza, brata Marty i Marii (J 11,1-45). Przypadek to, jak mówią, drugie Imię Ducha Świętego. Tradycyjnie mała prośba do Was o udostępnienie tych wpisów innym. Może ktoś na tym skorzysta dzięki Tobie...?

2 komentarze:

  1. Wspaniały tekst! Dający do myślenia ...Przemyślenia lecą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chwała Panu Bogu i Matce Bożej! Dzięki za lekturę tekstów i aktywność w komentarzach. Dziękuję za udostępnianie treści innym. Pozdrawiam serdecznie i z Panem Bogiem.

      Usuń