środa, 8 kwietnia 2020

Wielki Post 2020 #7 | Jeszcze miednica i prześcieradło

"Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wyście powinni sobie nawzajem umywać nogi" (J 13,14)



Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica!

Wiem, moi Drodzy, że oprócz pierwszego wpisu z tegorocznej wielkopostnej serii pozostałe miały być krótkie, ale nie były ;) Mam nadzieję, że to nie tyle z powodu mojego mniej lub bardziej udanego, nazwijmy to, zapału klawiaturowego, co raczej z woli Ducha Świętego. W każdym razie ten ostatni wpis będzie krótki.

Oto mamy Wielką Środę. Już jutro zakończy się Wielki Post, a rozpocznie Triduum Sacrum. Na koniec naszego tegorocznego "szydełkowania" zajrzyjmy do bardzo wielkoczwartkowego tekstu, 13 rozdziału Ewangelii wg św. Jana. Jest tam opisana słynna scena umywania nóg. Jak zawsze zachęcam Was do lektury fragmentu, nad którym się pochylamy; najlepiej uczyńcie to z pomocą tradycyjnej Biblii. Konkretnie chodzi o J 13,1-20. Myślę, że dobrze znamy tę perykopę. Wyłuskajmy z niej tylko najważniejszy wątek, który pomoże nam zakończyć ten Wielki Post na Biblijnym Rabanie, ale tak naprawdę rozpocznie dopiero wdrażanie w życie naszych postanowień i wniosków, którymi uczyliśmy się żyć w czasie tych ok. 40 dni.

Ostatnio mówiliśmy sobie o potrzebie pójścia w życie z wiadrem i ścierą; dziś do tego zestawu potrzebujemy jeszcze miednicy i prześcieradła. Tak zrobił Pan Jezus, nasz Mistrz i Nauczyciel, który niewyobrażalnie wręcz uniżył się i wykonywał czynności pogardzanych nieraz w tamtej rzeczywistości sług. Zostawił uczniom i nam Swój testament. Dodajmy, że nogi ludzi tamtych czasów nie należały do najczystszych: chodzili przecież w sandałach lub boso; nie było samochodów i innych mechanicznych pojazdów.

Może w tym momencie zakończmy naszą "szydełkową" podróż. Zakończmy z obrazem Chrystusa umywającego nogi uczniom; Boga, który zszedł do poziomu najmniej znaczących ludzi; wykonywał czynności najprostsze, ale użyteczne... I to co bodaj najważniejsze w tym naszym "szydełkowaniu" - Jezus czynił je z wielką Miłością. A tak naprawdę zacznijmy dalsze "szydełkowanie" również poza Wielkim Postem; niech ono stanie się wyznacznikiem i drogą naszego życia, jeśli tylko chce tego Pan Bóg, a głęboko wierzymy, ze chce. Pamiętajmy też o słowach św. Matki Teresy z Kalkuty:

"Nie potrafimy robić wielkich rzeczy. Możemy robić rzeczy małe, za to z wielką miłością".

Jak w kontekście tych naszych 7 spotkań rozumiem cytat ze Słowa Bożego: "Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony" (Łk 14,11)?


Giotto di Bondone, Chrystus przekonuje Piotra, fot. wikipedia w domenie publicznej

Do tej pory na kolejne dni Wielkiego Postu przyjmowaliśmy sobie konkretne intencje. Wielki Post już prawie za nami. Przed nami Triduum. Może niech każdy posłucha głosu serca i w jego głębi wybierze intencję, intencje służące możliwie najpiękniejszemu przeżyciu tych dni. Ważne, żeby sobie ją/je wzbudzić u progu nowego dnia i w niej/nich go przeżyć; tak jak to robiliśmy dotychczas.

A może te Dni powinniśmy przeżyć po prostu w duchu miłości, kochając? Bo w miłości zawiera się wszystko...


Z okazji zbliżających się Świąt Paschalnych, z okazji kolejnej pamiątki Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Pana Jezusa życzę Wam Kochani, abyście nie ustawali w podążaniu tą drogą, którą wspólnie przeszliśmy w tym Wielkim Poście, jeśli tylko uznacie ją za słuszną i przydatną. Myślę jednak, że fragmenty Słowa Bożego, na których się opieraliśmy, dowodzą, że to droga błogosławiona. Miejcie się najlepiej; bądźcie obdarzani łaskami z Wysoka i cieszcie się zdrowiem ciał, psychiki, a szczególnie dusz. Tego Wam i sobie życzę. A jeśli Pan Bóg pozwoli i będzie tego chciał, do poczytania w tej serii za rok, a zdecydowanie wcześniej w świątecznej serii Radośnik.

Z Panem Bogiem i Bóg zapłać za Waszą wytrwałość i obecność.


PS Tradycyjnie mała prośba do Was o udostępnienie tych wpisów innym. Może ktoś na tym skorzysta dzięki Tobie...?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz